BLOG TYGODNIA - catastrophe-cosmetics.blogspot.com

Dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji zapoznać się z tym blogiem, przedstawiamy : http://catastrophe-cosmetics.blogspot.com.
Dlaczego wybraliśmy ten blog? Przyznamy, to była ciężka decyzja. Blogów kosmetycznych jest mnóstwo, każdy ma w sobie to coś. Ten z kolei zachwycił nas przede wszystkim pięknymi zdjęciami, rzeczowymi opisami, przejrzystością i piękną szatą graficzną. Ale po kolei.

KILKA SŁÓW O AUTORCE
Autorka bloga, 22-letnia studentka (w tym roku obroniła się, zamierza dalej się kształcić), jak sama przyznaję - niezorganizowana, wszystko zostawia na ostatnią chwilę. Dziwi nas to trochę, zwłaszcza patrząc na jej bloga, który jest przejrzysty i uporządkowany. Pomysł na bloga zrodził się... dzięki innym bloggerkom:
Blogi kosmetyczne śledziłam biernie już od dłuższego czasu, mniej lub bardziej regularnie. Ceniłam dziewczyny za to, że poznałam dzięki ich blogom wiele kosmetyków, do których sama nigdy bym nie dotarła. Wiele kosmetyków, które u mnie się sprawdziły. Pomyślałam, że może i ja mogę się z kimś podzielić swoimi odczuciami, które będą przydatne i pomogą
Z miłości do piękna i estetyki, poza kosmetykami, zatraca się również w graficznych projektach. Na pierwszy rzut oka widać artystyczne zacięcie bloggerki. Dobra wiadomość również dla innych bloggerek, które chciałyby (a nie potrafią) piękne logo na swoim blogu. Otóż Catastrophe Cosmetics robi cudowne bannery dla bloggerek i to zupełnie bezinteresownie. Wydawałoby się,że w dzisiejszych czasach nie ma nic za darmo, a jednak...i za to wielkie chapeau bas! Podajemy również adres jej graficznego bloga KLIK.

BLOGOWE INSPIRACJE
Na tym blogu zachwyciły nas bardzo rzeczowe informacje o produktach. Znajdziemy tutaj nie tylko ogólnikowe informacje o danym produkcie, ale też bardzo często autorka raczy nas składami i innymi dodatkowymi informacjami o produkcie. Widać, że każdy post jest przemyślany i jego napisanie na pewno wymaga poświecenia sporej ilości czasu i oczywiście wiedzy. Skąd autorka czerpie wiedzę o kosmetykach? Nie ukrywa,że jej największą inspiracją są inne doświadczone bloggerki.
DEKALOG URODY
Najwięcej uwagi poświęcam twarzy i włosom. Zarówno w pielęgnacji włosów i twarzy skupiam się głównie na nawilżaniu. Ostatnimi czasy jednak muszę więcej myśleć o włosach - pożegnałam się z termiczną stylizacją i chemiczną koloryzacją i odbudowuje włosy metodą  Curly Girl. Dużo czasu spędzam na wyszukiwaniu nowych kosmetyków, których skład jest zgodny z  tą metodą. Jest to o tyle problem, że jest ich naprawdę mało. 

HOT-y i NOT-y KOSMETYCZNE
Autorka bloga przyznaję, że podczas swoich testów zdarzają się hity jak i kosmetyki, które nie podbiły jej serca. Uważa,że najlepszym sposobem na uniknięcie błędów jej zazwyczaj sprawdzanie składu kosmetyków. Do jej faworytów należy rozjaśniacz do włosów Joanna, który w jej mniemaniu daję stopniowe efekty,ale równocześnie, wg jej obserwacji, nie niszczy aż tak bardzo włosów. 
A czym najbardziej się rozczarowała:
Ogólnie cenię polskie marki, ale nie cierpię kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy Ziaji. Szkoda, że nie mogę przy okazji codziennej pielęgnacji twarzy wspomóc polskiej firmy. Dodatkowo rozczarowałam się maską nawilżającą do włosów marki Natur Vital - co prawda jeszcze staram się dać jej szansę (sprawdziła się rewelacyjnie przy minimalizowaniu efektów wysuszenia ziołami przy wymieszaniu z henną podczas koloryzacji), ale tak poza tym nie odczuwam jej działania pomimo świetnego składu. Planuję stosować ją jako bazę do wspomagaczy.

Dla zainteresowanych informacja jakim aparatem robione są zdjęcia na blogu: 
 Zdjęcia robię lustrzanką cyfrową Sony Alpha 200 z dość słabym, bo podstawowym obiektywem przeszczepionym z lustrzanki analogowej Minolty. Dodatkowo staram się poprawiać ostrość i doświetlać zdjęcia komputerowo, ponieważ przyznam, że na fotografii jako takiej się nie znam.
ZAPRASZAMY DO ODWIEDZANIA BLOGA!